Treścią książek pisarki jest miłość o różnych obliczach, a mottem życiowym cytat z Pisma św. (List św. Pawła do Koryntian) - "Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący..."
Inspirację do książek autorka czerpie z autopsji, tematu do fabuły powieści dostarczają bezpośrednie rozmowy z ludźmi, ich przeżycia i doświadczenia życiowe, często zabarwione domieszką goryczy. Pani Monika wprawdzie nie kończyła psychologii (z wykształcenia jest dziennikarzem prasowym), jednak całe życie zgłębia wiedzę o drugim człowieku i stara się nieść pomoc i wsparcie potrzebującym. Razem z Anną Brędowską założyła Fundację VADE MECUM im. Sandry Brędowskiej, tragicznie zmarłej córki przyjaciółki. W ten sposób starają się promować zdolnych młodych ludzi, którzy również chwytają za pióro.
Pisarka wspomniała o znajomości ze znanym pisarzem Januszem Leonem Wiśniewskim - znawcą psychiki kobiecej i twórcą wielu znanych utworów adresowanych do Pań.
Spotkanie z dość licznym udziałem młodzieży skończyło się niespodziewanie, a my poczuliśmy pewien niedosyt...